Jednak moim zdaniem przy zachowaniu umiaru można pozwolić sobie od czasu do czasu na te bardzo kaloryczne wypieki:))
Przepis opiera się na cieście z którego robi się ptysie czy karpatkę.
Pączki hiszpańskie:
- 8 jajek
- 2 szklanki wody
- kostka masła
- 3 szklanki mąki
- ok 2 łyżeczek cukru pudru-ja pominęłam
- olej do smażenia
- średniej wielkości kwadraty z pergaminu ok 25 sztuk
W garnku rozpuścić masło z wodą.Dodać mąkę.Dokładnie wymieszać.
Ostudzić.
Do zimnej masy wbijać po kolei jajka i miksować na gładką masę.
Rozgrzać w garnku olej.
Wyciskać /za pomocą rękawa cukierniczego/ na każdy pergaminowy kwadrat kółka.
Wrzucać ciastem do dołu na gorący olej.Pergamin łatwo odchodzi.
Smażyć pączki do zarumienienia.
Odsączyć na papierowym ręczniku.
Podawać polane lukrem,czekoladą lub posypane cukrem pudrem.
Smacznego!!
to moje ulubione gniazdka:)
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie przepadam za pączkami i raczej ich nie przygotowuję/nie jem, ale Twoje wyszły bardzo świeżo i puszyście! :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja , ogólnie nie jestem za pączkami, ale za tymi gniazdkami to przepadam, nawet sama ostatnio robiłam, pozdrawam:)))
OdpowiedzUsuńPrzypominają mi podłużne churros ;) Od razu mi zapachniało słodkim lukrem!
OdpowiedzUsuńA ja się przyznam,że zdecydowanie bardziej w moim guście są prawdziwe pączki z różą:)
OdpowiedzUsuńFiolunka-moje dzieci właśnie uwielbiają...ten lukier:)))
aj sloñce te paczki sa przepyszne ja jem do kawy 4 i pozniej na wage wstaje i pol kilo do gory,ale mi to obojetne raz na tydzien mozna zjesc.
OdpowiedzUsuńhello to ja aneczka uwielbiam te paczki z kawa wciagam ze 4 polecam
OdpowiedzUsuń