Cytrynowa rozkosz

Pomimo diety postanowiłam upiec dziś sernik.Najzwyczajniej w świecie nie byłam w stanie przejść obojętnie obok wiaderka z serkiem śmietankowym.Przecież nikt mi nie każe go zjeść..całego:)
Sernik prosty i szybki w wykonaniu.
Bardzo puszysty (co starałam się pokazać na pierwszym zdjęciu),wilgotny,rozpływający się w ustach.Lekko słodki z dodatkiem smaku i zapachu cytryny.Nie ma nic wspólnego z ciężkimi sernikami.
W pełni zasługujący na miano rozkoszy..podniebienia:)
Będę do niego często wracać..pomimo diety:D

Składniki:
- 1kg sera śmietankowego do serników lub przynajmniej trzykrotnie zmielonego sera białego
- 5 jajek
- 2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 kopiate łyżki mleka w proszku-granulowanego
- pół szklanki drobnego cukru
- pół opakowanie niesolonych krakersów
- pół kostki dobrej jakości masła
- skórka otarta z czterech cytryn
- sok z czterech cytryn
- 2 łyżeczki cukru waniliowego

Piekarnik nagrzać do 180 stopni.

Krakersy zmielić i połączyć z roztopionym masłem.Wyłożyć dno tortownicy.Wstawić do lodówki.

Żółtka ubić z cukrami na puszystą masę.Stopniowo dodawać mąkę ziemniaczaną,mleko w proszku,sok i skórkę z cytryn.Dodawać partiami ser zmniejszając obroty miksera o co najmniej połowę.

Białka ubić na sztywno.Delikatnie wmieszać do masy serowej.
Wylać na spód z krakersów.

Piec 10 min.
Następnie zmniejszyć piekarnik do 150 stopni i piec ok 1.5-2h.Tak aby na patyczku wsadzonym w sam środek ciasta nie było grudek sera.
Studzić w lekko otwartym piekarniku.
Wstawić na 12h do lodówki.

Podawać według uznania chociaż uważam,że ciężkie polewy czekoladowe do niego nie pasują.
Wystarczy cukier puder.

Smacznego!!!