Nie wiem czy moja odchudzona wersja jest smaczniejsza od tradycyjnej ponieważ każdy ma inne smaki (nam smakuje) ale jest na pewno zdrowsza:)
Faworki są bardzo kruche co w dużym stopniu zależy od grubości ciasta i długości pieczenia.Moim zdaniem ciasto nie może być tak cienkie jak to ma miejsce w przypadku smażenia faworków na oleju.Nie może też być za grube.Trzeba wyczuć i najlepiej sprawdzić na pierwszej partii.
Faworki z piekarnika:
- 7 żółtek
- szklanka gęstej śmietany(zastąpiona u mnie jogurtem greckim)
- szczypta soli
- 50 dkg mąki tortowej
-cukier puder do posypania
Żółtka i śmietanę zmiksować na jednolitą masę.
Dodać sól i mąkę.
Wyrobić na gładkie ciasto.
Uderzać kulą ciasta o stół przez ok 5min.
Owinąć w ściereczkę.Odstawić na następne 10 min.
Ciasto podzielić na 4 części.Zawinąć w ściereczkę.Pierwszą część ciasta rozwałkować.
Podzielić na paski o szerokości ok.1.5 cm.Każdy pasek podzielić na dwa/trzy mniejsze.
Na środku każdego paseczka zrobić nacięcie nożem.Przez owe nacięcie wywijać jeden koniec.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni z termoobiegiem.Piec faworki na pergaminie ok 5 min.Do lekkiego zarumienienia.
Gotowe posypać cukrem pudrem.
Smacznego!!!
Dietetyczna wersja faworków, o to coś dla mnie, cały czas zastanawiam się co tu zrobić na Tłusty Czwartek, aby nie było za tłusto :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja wersja :) w Tłusty Czwartek pochłaniamy zdecydowanie za dużo tłuszczu :/ odchudzone faworki są świetnym rozwiązaniem!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają i bardzo podoba mi się ta odchudzona wersja! Super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie za mało mąki w przepisie- ciasto konsystencją przypomina naleśnikowe.
OdpowiedzUsuńCiasto z podanych proporcji da się normalnie wałkować nie ma nic wspólnego z ciastem naleśnikowym.
Usuńw przepisie jest śmietana, a wcześniej pisałaś o jogurcie - rozumiem że bez problemu możną ją zastąpić jogurtem?
OdpowiedzUsuńTak,można bez problemu,dopiszę zaraz adnotacje w nawiasie.
UsuńPrzepraszam za zamieszanie :)
Właśnie robie ciasto i zgadzam się z wpisem Alicji, że z tą ilością mąkki ciasto wychodzi rzadkie i nie ma możliwości go wałkowania ani wyrobienia.
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie wiem jak to jest możliwe ponieważ ciasto przy wyrabianiu wręcz się kruszy :(
OdpowiedzUsuńMatczyny przepis jest w moim domu od wieków i nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja by ciasto było rzadkie.
A ja robiłam obydwie wersję Twoich faworków i faktycznie ciasto ciężko się na początku wyrabiało w sensie tak jak piszesz kruszyło mi się strasznie.Także ja obydwa przepisy polecam.Zaraz biorę się się zresztą za te faworki z tłuszczu.
UsuńSmacznego Pączka!
Proponuje w takim razie zwiększyć ilość mąki o jakieś 200g lub odjąć śmietany,tak z pół szklanki.
UsuńWyszły super.Tak jak powinny.Robilam ze śmietaną. Nie wiem czemu dziewczyny piszą że za rzadkie.Ciasto idealne.Pycha :-)
OdpowiedzUsuń