składniki:
- 4 galaretki malinowe
- jedno mleko skondensowane niesłodzone-może być słodzone,ja wolę sama decydować o ilości słodkości:)
- 3 łyżki cukru pudru
- cynamon
- pół kostki masła
- ok 150g niesolonych krakersów
- owoce według uznania-u mnie:nektarynki,winogrona banany,arbuz
Tortownice o średnicy 25cm uszczelniamy srebną folią.
Krakersy mielimy na pył.Dodajemy rozpuszczone masło i cynamon(ilość według uznania).Wykładamy na spód tortownicy.
Wkładamy na 30 min do lodówki.
Dwie galaretki rozpuszczamy w 3 szklankach gorącej wody.Studzimy.
Mleczko miksujemy z cukrem pudrem.Dolewamy zimną galaretkę.
Miksujemy ok 3 minut.
Wylewamy wszystko na krakersy.
Nektarynki kroimy na połówki i wciskamy je do masy.
Całość wstawiamy do lodówki na co najmniej godzinę.
Pozostałe dwie galaretki rozpuszczamy w 3 szklankach wody.Studzimy.
Arbuza,winogrona i banany kroimy na mniejsze kawałki.
Wykładamy na stężały "sernik".
Zalewamy to wszystko galaretką i wstawiamy na noc do lodówki.
"Sernik" ozdobiłam kleksami z ubitej kremówki.
Smacznego!!!
WoW! Sernik z mleka skondensowanego, pycha! Nigdy bym na to nie wpadła;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnoo, ale ma tych owoców! serniczek bardzo sezonowy!
OdpowiedzUsuńFajny pomysl ze z tymi krakersami, musze kiedys sprobowac takiego spodu ;)
OdpowiedzUsuń