Z prostego powodu-zrobienie takiego andruta jest banalnie proste i każdy z nas ma wypróbowane przepisy.
Ja użyłam gotowej masy krówkowej toffi i kostki masła.
Prosto i szybko zaspokoiłam chęć rodziny na słodkie.
A jakie są Wasze ulubione andruty?
Smacznego!!
Jakoś tak się dziwnie złożyło, że bardzo rzadko robię takie wafle. Nie zapomnę jednak, jak na urodziny D. przygotowałam takie przełożone kremem z czekolady i powidłami śliwkowymi. Do tego był tort, sernik, coś tam jeszcze... A wafelki, które wymagały najmniej pracy i zachodu, zniknęły najszybciej i najbardziej wszystkim smakowały! Czysta magia... ;)
OdpowiedzUsuńPowidłami śliwkowymi jeszcze nie przekładałam..
OdpowiedzUsuńMusi to być pyszne pomieszanie czekolady i powideł śliwkowych:)
Pozdrawiam i dziękuje za fajny pomysł:)))
Cała moja rodzinka wraz ze mną uwielbia te wafle (bo tak je nazywamy na Podlasiu):P
OdpowiedzUsuńRobimy je bardzo często, bo każda okazja jest dobra żeby się troszkę porozpieszczać:)
oj to musi byc pyszne
OdpowiedzUsuńTakie proste, a efektowne i pyszne! :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na andruty! :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione są z masą kakaową z płatkami owsianymi - nie za słodkie, przepyszne! :))
O mamusiu..te płatki to w całości czy mielone czy jakie...???
OdpowiedzUsuńZapowiada się obiecująco:)))
a ja jeszcze nie robiłam, ale chyba klasyczne czekoladowe:)
OdpowiedzUsuń