mus:
- 6 dużych,kwaśnych jabłek
- garść orzechów-poszatkowanych na mniejsze kawałki
- garść wiórków kokosowych-można pominąć
- cynamon
Jabłka pokroić na drobniejsze kawałki i usmażyć do miękkości.Wrzucić orzechy i kokos.Dodać cynamon.
Odstawić do wystudzenia.
spód:
- 3 szklanki zmielonych (ale nie na pył) otrębów pszennych-można też pomieszać różne
- łyżka masła
- łyżka brązowego cukru
- woda
Wszystko to razem zagnieść.Jeśli będzie za suche dodając wody,jeśli za mokre otrębów.
Wyłożyć tym dno formy do tart.Na to dać gotowe jabłka.Obsypać lekko niezmielonymi otrębami.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok 30 min.Trzeba pilnować,żeby otręby na jabłkach nie spaliły się.
Najlepiej smakuje na ciepło.Jeśli ktoś nie przepada za otrębami są wtedy najmniej wyczuwalne.
Smacznego!!!
wygląda przesłodko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!:) szczególnie, że uwielbiam otręby. Mogę się poczęstować?:)
OdpowiedzUsuńOo muszę zapisać przepis, wreszcie będę mogła bez wyrzutów sumienia zjeść szarlotkę ! :)
OdpowiedzUsuń@Don'tforgettosmile to moje pierwsze ciasto które jem będąc na diecie bez wyrzutów sumienia:)))
OdpowiedzUsuń@Kropka zapraszam serdecznie:)))
i wyrzutów sumienia z pewnością nie będzie. ale samo zadowolenie i uczucie spełnienia. cudowna szarlotka!
OdpowiedzUsuńzapisuje-pysznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńtakiej szarlotki to zjadlabym cala foremke:)
OdpowiedzUsuń@aga ja niestety swoją musiałam się podzielić z mężem:))
OdpowiedzUsuńPyszna cudowna ta szarlotka zajadala sie moja cała rodzina wraz z synkiem 3 letnim
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy.Pozdrawiam całą rodzinę:))
Usuń