- 5 jajek
- szklanka mąki pszennej
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- pół szklanki cukru pudru
- łyżka esencji waniliowej
Białka ubijamy.Pod koniec ubijania dodajemy cukier.
Wrzucamy po jednym żółtku.Zmniejszamy obroty na minimum,wsypujemy przesiane mąki i wlewamy esencje waniliową.
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni.
Formę o wymiarach 24X24cm smarujemy masłem i oprószamy mąką.
Wylewamy ciasto biszkoptowe.Pieczemy ok 40min do suchego patyczka.
Jeszcze gorące ciasto(w formie) zrzucamy z wysokości ok 50cm.Wkładamy z powrotem do piekarnika i studzimy w uchylonym.
masa:
- 400g masła orzechowego
- 250ml kremówki
- ok 3 łyżek cukru pudru
- 4 łyżki startej czekolady
- 4 łyżki rozpuszczonej czekolady do przystrojenia
Kremówkę razem z cukrem ubijamy na sztywno.Delikatnie,partiami dodajemy do masła orzechowego.
Wykonanie:
Wystudzony biszkopt przekrawamy na pół.
Spód smarujemy 3/4 masy z masła orzechowego i posypujemy startą czekoladą.Na to kładziemy drugi biszkopt.Całość(boki i górę) smarujemy cienką warstwą pozostałej masy.Ozdabiamy rozpuszczoną czekoladą.
Chłodzimy kilka godzin w lodówce.U mnie była to cała noc.
Smakowite i cudnie wyglądające ciacho.
OdpowiedzUsuńmmm, to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój przepis!
OdpowiedzUsuńJakie cudo!!!! Koniecznie do spróbowania, bo lubię masło orzechowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Polecam!Również pozdrawiam:))
UsuńJakąś wielką wielbicielką masła orzechowego nie jestem ale ciacho wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też ale ciasto mi naprawdę smakuje.
Usuńwspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie. Połówek uwielbia masło orzechowe. Zapisuję przepis do wypróbowania;)
OdpowiedzUsuńtoż to rozpusta dla takiego orzechomaniaka, jak ja :D cudowny przepis!
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło orzechowe w wypiekach :)
OdpowiedzUsuńGenialne ciasto :)
OdpowiedzUsuńkliknęłam od razu na durszlakową miniaturkę i się ani trochę nie zawiodłam!
OdpowiedzUsuńale smakowite!:) mniam
OdpowiedzUsuńja jestem ogromną wielbicielką masła orzechowego, ale go nie kupuję, bo boję się, że zjem je same łyżką prosto ze słoika ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba :]
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda i pysznie brzmi:) Nic tylko poczęstować się kawałeczkiem o ile jeszcze coś zostało:)
OdpowiedzUsuńz tego co mi wiadomo ostał się jeszcze jeden kawałek..zapraszam wirtualnie:))
UsuńJa jakoś bardzo masła orzechowego nie kocham, ale na takie ciasto bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńNa pewno było pyszne, bo o ile za masłem orzechowym jako tako nie przepadam, to wiem, że ciasta z nim są przepyszne :)
OdpowiedzUsuń