środa, 23 grudnia 2015

Wesołych Świąt


W tej bieganinie świątecznej pamiętajcie że to nie śnieg,wypasione prezenty,suto zastawione stoły czy mega choinka powodująca zazdrość znajomych.. tworzą świąteczną atmosferę.To my ludzie sami ją sobie tworzymy.Tu też zresztą nie o to chodzi. Nie ma nic ważniejszego niż bliskie osoby wokół nas.Tylko to się liczy.No i zdrowie też ważne.Pamiętajcie o uśmiechu i życzliwości nie tylko w te świąteczne dni ale przez cały rok.
 Pozdrawiam Was i Wasze Rodziny ciepło!
Wesołych Świąt!!! 
Iwona

niedziela, 20 grudnia 2015

Masa makowa


Nie ma co się oszukiwać,gotowe masy makowe nawet koło maku nie stały..no dobra jest tam może śmieszne kilka procent maku,z parę bakalii i reszta...wolę nie wiedzieć nawet jaka..
Zrobienie masy makowej z prawdziwego zdarzenia wcale nie jest trudne a smak..wiadomo..domowy..najlepszy..
Przepis oczywiście babciny:)


składniki:
- 500g maku
- ok 400-500g bakalii według upodobań(rodzynki,orzechy,skórka    pomarańczowa,migdały,żurawina,morele)
- 6-7 łyżek prawdziwego miodu
- 2 łyżki ekstraktu z wanilii
- 2 łyżki masła dobrej jakości


Mak zalewamy wodą.Gotujemy ok 25-30min.Odstawiamy do odsączenia na gęstym sicie.Po czym mak mielimy co najmniej dwa razy np.w maszynce do mielenia mięsa.

Wszystkie bakalie można pokroić na mniejsze kawałki.Dodajemy je do maku.
Następnie rozpuszczamy masło.Dodajemy do maku.Wlewamy miód i ekstrakt.Można dodać też łyżkę rumu czy likieru pomarańczowego.
Wszystko razem mieszamy.Jeśli masa jest za mało słodka dodajemy jeszcze miód.Jeśli za sucha dodajemy jeszcze masła lub smietanki czy mleczka kokosowego.

Składniki masy możemy modyfikować pod siebie.Ilość i jakość bakalii czy słodkość.Z czasem nasza masa będzie taka jaką lubimy najbardziej.

Przed użyciem masy np.do makowca,mieszamy ją z ubitymi białkami.

Gotową masę(bez białek) możemy trzymać w lodówce ok.tygodnia.

Smacznego!!!

czwartek, 17 grudnia 2015

Domek z piernika


Na wstępie proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy domek z piernika i dopiero się uczę a nie będę ukrywać że mam czego.
Nie wiem co stało się z sopelkami przez noc.Zakładam że zrobiłam za cienkie i po prostu odpadły.Nauczyłam się też,że bardzo ważne jest by każdy element został wycięty idealnie(dla takich beztalenci jak ja,są dostępne szablony w internecie-do wyboru jest ich całkiem sporo)i na następny raz (jeśli w ogóle będzie następny) wykorzystam szablony.
Idealnie też jest wałkować i wycinać ciasto na papierze lub macie z silikonu.Wtedy  bez żadnego przenoszenia(co wcale nie jest łatwe)poszczególnych części na papier,od razu wszystko wkładamy do piekarnika.
Z przepisu wychodzą dwa domki..tzn powinny bo mój jeden niestety się rozpadł w trakcie klejenia.Domek w suchym miejscu powinien stać bardzo długo.U mnie pewne tak nie będzie--za duża wilgotność powietrza jednak.
Domek zostanie zjedzony dlatego używałam składników najwyższej jakości.W innym przypadku można używać zamienników typu masło zamienić na margarynę a prawdziwy miód na tańsze odpowiedniki.
Ciasto wyrabia się idealnie,nie klei się i fajnie się z nim pracuje.
Najtrudniejsze moim zdaniem jest sklejanie poszczególnych elementów ze sobą.Ozdabianie to już kwestia cierpliwości i zdolności.
Przepis pochodzi z "Moich Wypieków".Bardzo polecam dla osób które mają dużo cierpliwości..jest bardzo wskazana:)



składniki:
- 250g masła
- 600g mąki pszennej
- 200g brązowego cukru
- 7łyżek miodu
- 2łyżeczki sody oczyszczonej

Na małym ogniu rozpuszczamy masło,cukier i miód.Lekko studzimy.
W misce mieszamy mąkę,sodę,przyprawę do piernika i ostudzoną ale jeszcze ciepłą masę miodową.
Wyrabiamy elastyczne ciasto.

Gotowe ciasto wałkujemy na grubość 5mm(grube ściany są stabilniejsze).Wycinamy ściany,dach i komin(szablony dostępne np tutaj ).


Gotowe elementy pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170stopni.Muszą się zarumienić.Na początku będą miękkie ale później stwardnieją i będą nadawać się do klejenia.

Domek sklejamy i ozdabiamy za pomocą lukru królewskiego(białko z cukrem pudrem)takiego samego jak użyłam tutaj do dekoracji pierniczków.



smacznego i miłej zabawy!!


wtorek, 8 grudnia 2015

Piernik czekoladowy na ostatnią chwilę


Nie każdemu chce się bawić w piernik staropolski który wymaga jednak długiego dojrzewania.Skoro święta tuż za rogiem a zachciało nam się zrobić piernik tak na szybko(nawet rano w Wigilę) to właśnie jest przepis idealny na 
piernik idealny .
Wilgotny i czekoladowy z mistrzowską polewą.
Bardzo polecam do zrobienia!!!
Pycha!




składniki:
- szklanka(250ml)mleka
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 3 łyżki kakao
- 200g masła
- 300g miodu
- po jednej łyżeczce sody i proszku do pieczenia
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 jajka
- pół szklanki brązowego cukru

na polewę:
- 100g masła
- 3 łyżki cukru pudru
- łyżka żelatyny
- 2 łyżki gorącej wody
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki gęstego mleczka kokosowego


Masło roztapiamy razem z cukrem,kakao,miodem i przyprawą do piernika.Studzimy

Jajka ubijamy na puszysto,stopniowo wlewamy czekoladową masę.Miksujemy naprzemiennie z mlekiem i mąką.
Na samym końcu dodajemy proszek i sodę wymieszaną w soku z cytryny.Miksujemy tylko do połączenia składników na najniższych obrotach.
Przelewamy ciasto do formy(u mnie tortownica 26cm) i pieczemy ok 50min w piekarniku nagrzanym do 170stopni.Sprawdzamy 5min przed końcem czasu pieczenia patyczkiem czy piernik się upiekł.
Studzimy ciasto na kratce.

Gotowe ciasto przekrawamy na 3 placki.Przekładamy powidłem śliwkowym.

Przyszła pora zrobić polewę czekoladową.

Żelatynę rozpuszczamy z wodzie.Resztę składników z wyjątkiem mleczka kokosowego,podgrzewamy na małym gazie aż składniki się połączą.Dodajemy żelatynę,mieszamy dokładnie.Odstawiamy do lekkiego wystudzenia.Na samym końcu dodajemy mleczko.Mieszamy.
Polewamy piernik.Można go ozdobić orzechami,suszonymi owocami czy bakaliami.



Smacznego!!!

źródło z moimi niewielkimi zmianami:http://dorota.in/


wtorek, 17 listopada 2015

Piernikowa szarlotka



Kto powiedział że szarlotka musi być nudna i wciąż w ten sam sposób robiona?
Kilkanaście przepisów na nią dostępnych na moim blogu zaprzecza temu.:)
Dziś kolejna propozycja..bardzo na czasie..piernikowa szarlotka.
Zapraszam!


składniki na ciasto:
- 400g mąki krupczatki
- 150g zimnego masła
- jajko 
- jedno żółtko
- 3-4 łyżki brązowego cukru
- 2-3 łyżki zimnej wody

Z podanych składników zagnieść szybko elastyczne ciasto.
Owinąć folią spożywczą i wsadzić do lodówki na minimum pół godziny.

na farsz:
- kilogram kwaśnych jabłek
- pół szklanki brązowego cukru(ja dałam mniej)
- dwie łyżeczki cynamonu i mieszanki przypraw do piernika


Jabłka obieramy i kroimy w półplasterki.Podsmażamy je na maśle.Dodajemy cukier,przyprawę i cynamon.Gdy będą miękkie,odstawiamy na bok do wystudzenia.

Piekarnik rozgrzewamy do 180stopni.

Tortownicę smarujemy masłem i oprószamy mąką.

Wyciągamy zimne ciasto z lodówki i dzielimy je na dwie części w stosunku powiedzmy 70%/30%

Wałkujemy większy kawałek ciasta i za pomocą wałka przenosimy do formy.Dokładnie dociskamy do brzegów blachy i nakłuwamy widelcem by ciasto nam nie rosło.
Wykładamy na to zimne jabłka.
Teraz wałkujemy drugą część ciasta i możemy powycinać z niej paski lub w całości przenieść na wyłożone jabłka.
Jeśli kładziemy ciasto w całości,nacinamy je za pomocą noża by para miała gdzie uciekać.

Pieczemy szarlotkę ok 40min.
Studzimy na kratce.
Idealnie wystudzone ciasto będzie się dobrze kroić.



smacznego!!!!

wtorek, 20 października 2015

Smalec wegański/wegetariański


Domowy smalec bardzo lubię a raczej lubiłam bo nie jadłam go wieki z różnorakich powodów.Oczywiście że nie ma co się oszukiwać,że ta pasta(bo tak to chyba powinno się nazywać) smakuje jak prawdziwy smalec ale jednak jest w niej coś takiego co smalec przypomina.
Tak mi smakuje że robiłam już kilka razy.
Przepis z bloga Jadłonomia z moimi małymi zmianami.
Polecam!!!

składniki:
- puszka fasoli
- duża cebula
- 2 liście laurowe
- jeden goździk
- jedno ziele angielskie
- jeden jałowiec
- sól,pieprz
- ok pół łyżeczki majeranku

Poszatkowaną cebulę podsmażamy na oleju razem z liściem laurowym,zielem,jałowcem i goździkiem.Smażymy do uzyskania złotego koloru cebuli.

Odsączoną fasolę razem z pieprzem,solą,majerankiem i odrobiną wody miksujemy na gładką pastę(ja użyłam blendera).
Na końcu dodajemy podsmażoną cebulę(wyciągamy z niej wcześniej wszystkie przyprawy),jeszcze raz/dwa blenderujemy ale już nie na gładką masę a taką by cebula była widoczna.
Smalec jest idealny po schłodzeniu a najlepszy na następny dzień.


niedziela, 18 października 2015

Naleśniki z mąki ryżowej


Przepisów na naleśniki jest na moim blogu kilka.
Dziś dokładam przepis na naleśniki z mąki ryżowej.


składniki:
- 2.5 szklanki mąki ryżowej
- ok 2.5 szklanki mleka(można zamienić na wodę)
- jedno jajko(można pominąć)
- cukier z wanilią
- łyżeczka cukru(można dać więcej)

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy tak by nie było grudek.
Smażymy naleśniki na suchej-teflonowej patelni.Można oczywiście smażyć również na maśle czy oleju.Kto jak lubi:)
Podajemy z ulubionym dżemem/konfiturą/powidłem.
W wersji na wytrawnie pomijamy cukry a dodajemy odrobinę soli i pieprzu.



Smacznego!!!!

sobota, 17 października 2015

Majonez z kalafiora


Nie jestem "vege" i raczej nigdy nie będę.Jestem natomiast bardzo ciekawa kulinarnych nowinek i z racji tego,że mięso praktycznie nie pojawia się w mojej diecie śledzę sporą ilość blogów wegetariańskich czy wegańskich.
Przepis dzisiejszy pochodzi z bloga mojego biegowego znajomego (koniecznie zajrzyjcie),który jest moim guru w sprawach weganizmu i był dla mnie wielkim zaskoczeniem.
Wiem że na 100% do tradycyjnego majonezu już nie wrócę mając na uwadze jak mój organizm(żołądek) "męczył" się po zjedzeniu chociażby łyżeczki jajecznego majonezu.
Polecam do wypróbowania!


składniki:
- mały kalafior
- 2 łyżeczki musztardy
- czarna sól,pieprz
- 125ml mleczka kokosowego
- 125ml oleju 
- cytryna
- ocet jabłkowy(łyżeczka)

Kalafior gotujemy do miękkości(musi się rozpadać.Ja wykorzystałam do tego parownik.
Lekko ciepły blenderujemy razem z mleczkiem kokosowym.Gdy już wszystko będzie mieć kremową konsystencje wlewamy powoli olej bardzo małym strumieniem.Na końcu dodajemy musztardę,sok z cytryny(do smaku)i ocet.Doprawiamy do smaku.

Smacznego!!!!


sobota, 19 września 2015

Rafaello


Już jeden przepis na to ciasto jest na blogu.Tym razem dostałam ciut inny przepis od koleżanki (dziękuje Aniu) i postanowiłam go wypróbować.
Wydaje mi się że miłośników kokosu i samego Rafaello nie trzeba długo namawiać na kawałek..:)


składniki:
- ok 300g solonych krakersów
- 200g wiórek kokosowych
- 3/4 szklanki cukru(w oryginale było 1i1/4)
- pół kostki masła-100g( w oryginale cała)
- 750ml mleka
- 3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 płaskie łyżki mąki pszennej
- 4 żółtka
- wanilia


Pół litry mleka razem z cukrem i 150g wiórków kokosowych podgrzewamy.Pozostałe mleko rozrabiamy w misce z żółtkami i mąkami na gładko..by nie było żadnych grudek.
Gdy mleko zacznie się gotować wlewamy masę z żółtek i mąki,energicznie mieszając tak by nie powstały grudki.
Ostawiamy gotowy budyń do wystudzenia.

Miękkie masło miksujemy mikserem na puszysto,dodajemy partiami budyń.

Formę o wymiarach 40x24cm wykładamy pergaminem,folią spożywczą lub folią srebrną.
Wykładamy pierwsza partię krakersów,na to budyń,krakersy i tak do skończenia składników.Ostatnią warstwą jest zawsze budyń który posypujemy pozostałymi wiórkami kokosowymi.
Ciasto ostawiamy do lodówki do całkowitego schłodzenia.Najlepiej na całą noc.




ps.w najbliższym czasie zrobię to ciasto w wersji wegańskiej...


smacznego!!!

sobota, 12 września 2015

Sernik na pożegnania lata


Chociaż kalendarzowa jesień w Irlandii rozpoczęła się z pierwszym dniem sierpnia pogoda ostatnio można by powiedzieć dość letnia.
Jednak wszystko co dobre kończy się i wbrew wszystkiemu zacznie się całkiem przyjemny kulinarnie(niestety w aurze będzie na odwrót) okres jesienny:)
Także symbolicznie na moim blogu kończę sezon letnich wypieków tym o to sernikiem.
Sernik jest wilgotny,puszysty i lekko słodki(dla lubiących słodkości radzę zwiększyć ilość cukru).Połączenie czekolady i malin daje "kopa" chyba wiecie co mam na myśli :P
Polecam!!!




czekoladowy spód:
- 150g zmielonych na pył ciastek
- 2łyżki kakao
- 60g miękkiego masła

Wszystko razem łączymy i wykładamy na spód wysmarowanej masłem i oprószonej mąką tortownicy o wymiarach 26cm.
Wstawiamy do lodówki.

masa serowa:
- 800g sera białego trzykrotnie zmielonego(można potraktować go    malakserem/blenderem lub czymś podobnym
- 8 jajek
- kostka masła dobrej jakości
- 2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
- pół szklanki cukru pudru
- 2 łyżki ekstraktu waniliowego

Żółtka ubijamy razem z cukrem,masłem,,mąką ziemniaczaną,ekstraktem na puszystą masę.
Zmniejszamy obroty miksera o połowę i dodajemy po łyżce zmielonego sera białego.

Białka ubijamy na sztywno i delikatnie,stopniowo mieszamy razem z masą serową.

Gotową masę serową wylewamy na czekoladowy spód i wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika.Po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy sernik ok 1.5 godziny.U mnie sernik piekł się prawie 2 godziny.
Gotowy sernik studzimy w otwartym piekarniku.
Następnie przenosimy go do lodówki najlepiej na całą noc.

polewa czekoladowa:
- 4 łyżki kakao
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka mleka
- pół łyżeczki pasty waniliowej

Wszystkie składniki podgrzewamy w garnku na małym ogniu.Mieszamy wszystko aż składniki dokładnie się połączą.Studzimy czekoladę.

Maliny i borówki myjemy i osuszamy.Można też użyć innych owoców.

Wystudzoną czekoladą polewamy całkowicie zimny sernik.Przybieramy owocami i listkami mięty.
Przed podaniem można oprószyć cukrem pudrem.







smacznego!!!

środa, 9 września 2015

Przecier pomodorowy


Kolejny przepis na domowe przetwory ale tak to już jest o tej porze roku:)
Wysyp pomidorów w tym roku był tak duży,że nie nadążaliśmy ich zjadać.Sporo zerwałam jeszcze zielonych by zrobić sałatkę i dżem.
Te czerwone przeznaczyłam oczywiście na przecier.
Zrobienie domowego przecieru nie jest żadną filozofią a chyba nikogo nie trzeba przekonywać do domowych wyrobów.

składniki:
- 3kg soczystych pomidorów
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru


Pomidory myjemy i kroimy na mniejsze kawałki.
Wrzucamy do garnka i powoli na małym ogniu podgrzewamy ciągle mieszając tak by skórki nie przywarły do garnka.
Gdy pomidory puszczą sok można zwiększyć ogień i jeszcze chwilę je gotować,do momentu aż rozpadną się całkowicie.
Następnie pomidory przecieramy przez sitko ny pozbyć się pestek i skórek.
Przetarte pomidory ponownie podgrzewamy,dodając sól i cukier.Podgrzewamy tak długo aż przecier zgęstnieje.
Gorący przelewamy do wyparzonych i czystych słoiczków.Stawiamy do góry dnem i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Można pasteryzować,ja tego nigdy nie robię i nic się nie psuje.



smacznego!!!

poniedziałek, 7 września 2015

Dżem z zielonych pomidorów


Z zielonych pomidorów z reguły robię sałatkę  na zimę.W tym roku z powodu sporej ilości pomidorów w mojej szklarni oprócz sałatki zrobiłam też dżem i ku zaskoczeniu mojego męża jest mało że jadalny to jeszcze rewelacyjnie smakuje z tostami czy z naleśnikami:)
Polecam do wypróbowania!


składniki:
- 1kg zielonych twardych pomidorów
- sok z jednej limonki/cytryny
- ok 300g cukru można dać mniej lub więcej

Pomidory myjemy i kroimy na mniejsze kawałki.


Pomidory smażymy aż całkowicie zmiękną i jak najwięcej odparują.Dodajemy w trakcie sok z limonki.U mnie trwało to długo..ok 4 godzin.
Po tym czasie przecieramy pomidory przez sitko.Ponownie do garnka,dodajemy cukier i smażymy na małym ogniu ok 2h by wszystko ładnie zgęstniało.
Jeszcze gorący dżem przekładamy do słoiczków.Stawiamy do góry dnem i zostawiamy w spokoju do całkowitego wystygnięcia.
Można pasteryzować jeśli wolicie mieć pewność.:)




niedziela, 30 sierpnia 2015

Porcja energii


Takie koktajle nie są niczym nowym w moim menu.Piję je od ponad dwóch lat,zaczynając nimi dzień,trening(bieganie),w pracy na drugie śniadanie czy po powrocie do domu na podwieczorek.
Ilość i jakość składników zależy od tego na co w danym momencie mam ochotę i co znajduję się w mojej lodówce.
Osobiście nie podchodzą mi koktajle z samych owoców bo są dla mnie za słodkie.Preferuję owoc jedynie jako dodatek do warzyw i to w minimalnej ilości.
Dziś mam następującą propozycje:

- jeden duży burak
- jeden mały banan
- 2 garście szpinaku
- 2 łyżeczki nasion chia
- jedna łodyga selera naciowego
- kilka listków świeżej mięty
- woda kokosowa do rozcieńczania bo koktajl jest bardzo gęsty
 w wersji dla męża dodałam jeszcze jedno małe jabłko i gruszkę

Wszystko razem blenderujemy/miksujemy.Podajemy od razu.


smacznego!!!

wtorek, 28 lipca 2015

Zdrowe czekoladowe zachcianki


Czasem człowieka(no dobra może nie każdego) potrafi nadejść taka ochota na słodycze,że pożarcie(no nie da się tego nazwać inaczej) całej tabliczki czekolady zajmuje dosłownie moment:)
Wiadomo jakie są tego konsekwencje..niestety:(
O to moja alternatywa na słodkie zachcianki.
Krem/smarowidło/pudding/serek/mus/nutella..każdy będzie miał inne odczucia smakowe.
Wydaje mi się że przepis jest ogólnie znany i lubiany.
Jednak gdyby nie był dodaję ku potomności.
Do zrobienia potrzebujemy:

  • 2 dojrzałe awokado
  • 2 dojrzałe banany
  • coś do posłodzenia-daktyle,miód(wtedy już nie jest to wegańskie),syrop z agawy
  • 2 łyżeczki kakao
To wszystko razem blenderujemy na gładką masę.Można wyjadać..prosto ze słoiczka:)
Super dodatkiem jest masło orzechowe..wystarczy dodać kopiatą łyżkę..pycha!!


Smacznego!!

niedziela, 19 lipca 2015

Śliwkowiec sypany


Szarlotkę sypaną zna chyba każdy.
A co powiecie na zamianę jabłek na śliwki?
Zamieniłam też zwykłą mąkę pszenną na zmielone migdały i efekt jest bardzo smaczny.Całkowity spontan wyszedł całkiem nieźle:)
Polecam do wypróbowania.




składniki:
- 200g mielonych migdałów
- 1.5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 200g semoliny
- 1kg śliwek
- 100g masła bardzo zimnego
- 100g drobnego cukru
- cynamon(opcjonalnie)

Śliwki myjemy,wyciągamy pestki i kroimy w drobną kostkę.Dzielimy na pół.
Wszystkie suche składniki mieszamy  i dzielimy do trzech miseczek na równe części(u mnie każda porcja miała 175g)
Tortownicę uszczelniamy,smarujemy masłem i oprószamy mąką.
Na spód wysypujemy pierwszą porcję suchych składników.Na to delikatnie wykładamy połowę śliwek,oprószamy cynamonem.Teraz kolejna porcja suchych składników,na to pozostałe śliwki i cynamon.Ostatnią warstwą jest ostania porcja suchych składników.
Na to wszystko ścieramy za pomocą tarki masło.

Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok godzinę.
Studzimy i posypujemy cukrem pudrem.



Smacznego!!!!

piątek, 17 lipca 2015

Jagodzianki


Dla mnie leśna borówka(pochodzę z Krakowa)/jagoda to w obecnej sytuacji(mieszkam poza Polską) prawie jak czarne złoto więc widząc ową w pl sklepie wykupiłam całą jaka była dostępna:0 Przepraszam Panią która tak jak i ja patrzyła z pożądaniem i nadzieją że może jednak nie wykupię całych:)
Borówek leśnych nie jadłam już kilka lat no i co za tym idzie jagodzianki to było tylko marzenie które w końcu się spełniło.
Oprócz jagodzianek zrobię jeszcze pierogi z nimi(smak mojego dzieciństwa) bo na tyle tylko 'czarnego złota' mi wystarczy.
Przepis pogodzi z bloga Kwestia smaku,zmiany jakie dokonałam to zmniejszenie ilości cukru i podwojenie składników tak że miałam 32 sztuki(Wam podam przepis na 16 sztuk) rewelacyjnych jagodzianek.
Polecam!!!


składniki:
- 50g świeżych drożdży
- 500g mąki tortowej
- 5 żółtek i 1 jajko
- 250ml ciepłego mleka
- 50g drobnego cukru
- 100g masła
- ok 400g borówek/jagód
- żółtko do smarowania bułeczek
- lukier(szklanka cukru pudru z odrobiną np.soku z cytryny)

Drożdże rozpuścić w połowie szklanki mleka,dodając łyżkę cukru i łyżkę mąki.Wymieszać,odstawić na chwilę by drożdże zaczęły pracować.

Żółtka,jajko i resztę cukru ubić na puszysto.Do masy dodać przesianą mąkę,resztę mleka,rozpuszczone(wystudzone) masło i gotowy rozczyn.Wszystko ładnie wyrobić na elastyczne odchodzące od dłoni ciasto.
Wyrobione ciasto odstawiamy na ok 1h do wyrośnięcia.

Gdy ciasto jest już wyrośnięte jeszcze raz je krótko wyrobić i podzielić na 16 równych porcji.
Każdą porcję rozpłaszczyć w rękach,wyłożyć na nią ilość jaka nam odpowiada(dwie/trzy łyżeczki) borówek i dokładnie skleić(jak pierogi)formując kształt jagodzianki.




Gotowe bułeczki odstawiamy na chwilę by podrosły.

Piekarnik nagrzewamy do 180stopni(u mnie termoobieg).

Jagodzianki smarujemy roztrzepanym żółtkiem i pieczemy partiami ok 15-18min.Trzeba pilnować by się nie przypiekły.

Lukrujemy jeszcze ciepłe.


Smacznego!!!

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

tagi

.muffiny alkohol andruty arbuz awokado babka bagietka bakalie banany barszcz czerwony bazylia beszamel bez pieczenia beza biała czekolada biała kapusta biała kiełbasa białka biały ser biszkopt blok czekoladowy boczek borówki Boże Narodzenie brązowy cukier brownie bruschetta brzoskwinie budyń bulion bułeczki buraki cappuccino cebula chałka chili chleb chleb tostowy chleb z maszyny chlebusie wielkanocne chrust chrzan ciabatta ciasta i ciasteczka ciastka deserowe ciasto drożdżowe ciasto francuskie ciasto kruche ciasto półkruche. ciasto ucierane ciasto ucierane.lukier ciecierzyca creme patissiere cukier cukier waniliowy cynamon cytryna cytryny cytryny.pomarańcze czekolada czerwona kapusta czosnek dania drobiowe dania mączne dania mięsne dania na ciepło dania na słodko dania z kapustą dania z makaronem dania z ziemniaków desery desery na zimno dodatki do ciast dodatki do dań dodatki do deserów domowy chleb domowy makaron drożdze drożdże drożdżówki dynia dżem ekstrakt waniliowy fasola fasola jaś faworki fresh cream galareta galaretka gofry golden syrup grill groch groszek groszek ptysiowy groszek zielony gruszki grysik grzanki grzyby halloween herbatniki idealne dla dzieci imbir indyk inne wypieki irish cream jabłka jajka jajko jeżyny jogurt jogurt grecki kabanos kajzerki kakao kapusta kiszona kapusta pekińska karkówka karmelizowane gruszki karnawał karpatka kasza gryczana kasztany jadalne kawa kefir keks kiełbasa kiwi kluski na parze knedle kokos koktajle koperek koreczki kotleciki krakersy kremówka kruszonka kukurydza kurczak lemon curd leniwe likier lody lody śmietankowe lukier łazanki majeranek majonez mak makaron makowiec maliny małosolne małże mandarynki marcepan marchew masa czekoladowa masa krówkowa masło masło czosnkowe masło orzechowe maślanka mąka pełnoziarnista melon michałki mięso mielone mięta migdały miód mleczko skondensowane mleko mleko w proszku muffiny murzynek mus jabłkowy musztarda naleśniki nutella odchudzone dania ogorkowa ogórek małosolny ogórki ogórki kiszone oliwa z oliwek oliwy smakowe oregano orzechy otręby owoce owoce morza papryka parówki pasty pasztet pączki penne pestki dynii pestki słonecznika pieczarki pieczeń pieczone ziemniaki pieczony kurczak pieczywo piegusek pierniczki piernik pierogi pistacje piwo pizza placki polewa czekoladowa pomarańcze pomidory por powidło malinowe powidło śliwkowe praliny prażona cebula przekąski przetwory rabarbar rodzynki rosół rozgrzewająca zupa ryż ryż dmuchany rzodkiewka salami sałata sałatka sałatki i surówki schab ser biały ser żółty serek mascarpone serek philadelphia serek topiony serek waniliowy sernik skórka pomarańczowa słonina smaki dzieciństwa smoothie sok malinowy sorbet sos custard sos gravy sos pomidorowy sos słodko kwaśny surówka suszone pomidory Sylwester syrop miętowy szarlotka szczypiorek śledzie śliwki śniadanie tarta tartaletki Tłusty Czwartek toffi. tortilla torty tuńczyk tymianek uszka wanilia warzywa wątróbka Wielkanoc wiórki kokosowe wrapy zakwas zapiekanki ziarna zielona cebulka ziemniaki zimne przekąski zupki chińskie zupy żeberka żelatyna żółtka żurawina żurek