Dzisiejszy przepis jest kolejnym z serii "smaki dzieciństwa".
A moje dzieciństwo wiąże się nierozłącznie z babcia i jej kuchnią.
Makaron z jabłkami to taki babciny pocieszacz w smutne dni.
- makaron (np.domowy)
- jabłka
- cukier
- cynamon
- masło
Jabłka obieramy,ścieramy na tarce i smażymy do miękkości.Słodzimy i dodajemy cynamon.
Ugotowany makaron mieszamy razem z jabłkami.Dodajemy masło i podsmażamy chwilę.
Wszystko musi się idealnie połączyć.
Bardzo proste danie.
ps *choćbym nie wiem co robiła mój makaron nigdy nie smakuje tak jak babciny...jestem blisko ale to jednak nie to samo*
Smacznego!!!
Tymczasem w Irlandii obchodzimy dzisiaj Pierwszy Dzień Wiosny.I choć tak naprawdę wiosna już była widoczna w grudniu(przynajmniej w moim ogródku)
1 luty jest uznawany za pierwszy dzień wiosny na wyspie.
Już nie mogę się doczekać kiedy posiane w domu rośliny poprzesadzam do ogrodu:)
U mnie był to makaron z twarożkiem na słodko. :) Ech, tęskno za dzieciństwem.
OdpowiedzUsuńtaki też gościł w babcinym domu ale jednak makaron z jabłkami był na pierwszym miejscu:)Pozdrawiam
UsuńJaki makaron to wspaniałe odtworzenie tego smaku... :) A i zdjęcia - czuć zbliżającą się wiosnę!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie proste, ale smaczne dania ;D
OdpowiedzUsuńJa też nie odtworzyłam jeszcze smaku babcinego makaronu...
OdpowiedzUsuńA danie bardzo by mi smakowało.
Zwłaszcza w takiej wiosennej scenerii.
oj znam te smaki:) u mojej babci tez można było dostać ten makaron:D to były czasy!:D
OdpowiedzUsuńTakie zwykłe danie a łączy tylu ludzi..pozdrawiam:)
UsuńPodobny makaron,tylko,że razem z jabłkami zapiekany w piekarniku robiła moja Mama.Zajadałąm się nim,szczególnie takim przypieczonym,chrupiącym wierzchem.Ja takiego nie umiem zrobić,ale jak jadę do Mamy,to zawsze zapiekany makaronik na mnie czeka:)
OdpowiedzUsuńO tak..taki zapiekany też jest pyszny.
UsuńUwielbiam takie smaki:-) też kojarzą mi się z moją babcią:-)
OdpowiedzUsuń