Na wstępie proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy domek z piernika i dopiero się uczę a nie będę ukrywać że mam czego.
Nie wiem co stało się z sopelkami przez noc.Zakładam że zrobiłam za cienkie i po prostu odpadły.Nauczyłam się też,że bardzo ważne jest by każdy element został wycięty idealnie(dla takich beztalenci jak ja,są dostępne szablony w internecie-do wyboru jest ich całkiem sporo)i na następny raz (jeśli w ogóle będzie następny) wykorzystam szablony.
Idealnie też jest wałkować i wycinać ciasto na papierze lub macie z silikonu.Wtedy bez żadnego przenoszenia(co wcale nie jest łatwe)poszczególnych części na papier,od razu wszystko wkładamy do piekarnika.
Z przepisu wychodzą dwa domki..tzn powinny bo mój jeden niestety się rozpadł w trakcie klejenia.Domek w suchym miejscu powinien stać bardzo długo.U mnie pewne tak nie będzie--za duża wilgotność powietrza jednak.
Domek zostanie zjedzony dlatego używałam składników najwyższej jakości.W innym przypadku można używać zamienników typu masło zamienić na margarynę a prawdziwy miód na tańsze odpowiedniki.
Ciasto wyrabia się idealnie,nie klei się i fajnie się z nim pracuje.
Najtrudniejsze moim zdaniem jest sklejanie poszczególnych elementów ze sobą.Ozdabianie to już kwestia cierpliwości i zdolności.
Przepis pochodzi z "Moich Wypieków".Bardzo polecam dla osób które mają dużo cierpliwości..jest bardzo wskazana:)
składniki:
- 250g masła
- 600g mąki pszennej
- 200g brązowego cukru
- 7łyżek miodu
- 2łyżeczki sody oczyszczonej
- 5łyżek przyprawy do piernika
Na małym ogniu rozpuszczamy masło,cukier i miód.Lekko studzimy.
W misce mieszamy mąkę,sodę,przyprawę do piernika i ostudzoną ale jeszcze ciepłą masę miodową.
Wyrabiamy elastyczne ciasto.
Gotowe ciasto wałkujemy na grubość 5mm(grube ściany są stabilniejsze).Wycinamy ściany,dach i komin(szablony dostępne np tutaj ).
Gotowe elementy pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170stopni.Muszą się zarumienić.Na początku będą miękkie ale później stwardnieją i będą nadawać się do klejenia.
Domek sklejamy i ozdabiamy za pomocą lukru królewskiego(białko z cukrem pudrem)takiego samego jak użyłam tutaj do dekoracji pierniczków.
smacznego i miłej zabawy!!
Jejku i Ty piszesz, że dopiero się uczysz? Przepiękny ten Twój domek!
OdpowiedzUsuńPoważnie,to mój pierwszy,nigdy wcześniej nie miałam z czymś takim do czynienia.Twoje słowa bardzo podnoszą moją samoocenę w tym temacie.Dziękuje:)
UsuńPiękna chatka, bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)
Usuńo jacieeeee ale zajebisty.....zdolniach z Cienie no!!
OdpowiedzUsuń:) dzięki
UsuńTen domek wygląda cudownie <3 Aż trudno uwierzyć, że Twój pierwszy :) Mój pierwszy i ostatni rozpadł się po 10 minutach xd
OdpowiedzUsuńPierwszy domek? Wygląda bardzo ładnie i mam zamiar piec podobny z synkiem:)
OdpowiedzUsuńPierwszy:)Dziękuje i powodzenia:))
UsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę robi ogromne wrażenie! Cudowny efekt, jak to jest Twój początek, to nie wiem jak będą wyglądały kolejne domki :D Obserwuję!
OdpowiedzUsuńsmacznyrezultat.blogspot.com- klik!