Przepis ten dostałam już jakiś czas temu ale zawsze coś mi przeszkadzało,żeby go wykorzystać.
Od początku czułam,że muszę podwoić ilość składników.Oczywiście miałam nosa :D
Przy czteroosobowej rodzince można było się tego spodziewać.Również zmodyfikowałam trochę przepis-moim zdaniem z dobrym skutkiem.
Naleśniki tak przypadły moim pociechom,że zamierzam wykorzystać je jako dodatek do drugiego śniadania do szkoły.
Pancakes:
- dwie szklanki maślanki
- 2 jajka
- 4 łyżki stopionego masła
Połączyć wszystko razem.
- 2 szklanki mąki
- po łyżeczce sody oczyszczonej i proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru-można zmniejszyć ilość o połowę
- szczypta soli
- opakowanie cukru waniliowego
- łyżeczka cynamonu
Wymieszać wszystko razem.
Następnie połączyć suche składniki z mokrymi.Odstawić na godzinę.
Ciasto podzieliłam na pół-do jednej części dałam borówki tudzież jagody-jak kto woli:)))
Ponieważ moje dzieci są zdecydowanie na nie jeśli chodzi o te wspaniałe leśne owoce,drugą część ciasta zostawiłam w spokoju.
Na rozgrzanej patelni smażyć małe placuszki.Odsączyć na papierowym ręczniku.
Podawać według uznania:polane czekoladą,syropem klonowym..
U mnie do tego typu dań mam zawsze golden syrup.
na pierwszym zdjęciu jest wersja z borówkami:
a tutaj wersja dla tych co nie przepadają za nimi:)
Smacznego!!!
Pancakes są rewelacyjne również na następny dzień.Wystarczy pozostawioną porcje owinąć w folię spożywczą i wsadzić do lodówki.
Później wystarczy je tylko lekko podgrzać.
Polecam!!!
pycha
OdpowiedzUsuńpycha
pycha
Naleśniki bardzo lubię ale tych amerykańskich jeszcze nie robiłam.. ale goszczą już na tylu blogach, że i ja muszę się skusić:)
OdpowiedzUsuńCo można dać zamiast jagód ?
OdpowiedzUsuńNic albo maliny,suszoną żurawinę,banany,truskawki...
Usuń