Jakie było moje zdziwienie gdy po drugim indyczym obiedzie,indyk jakby nie malał -:D
Dlatego na następny raz zastanowię się nad kupnem tak dużego ptaka ponieważ jedzenie tego samego (pomimo różnych wariacji podania) przez kilka dni nie jest tym co moja rodzina lubi.
No chyba,że zaprosimy znajomych....
Czosnkowo-miodowy indyk:
- indyk
- duża główka czosnku
- ok 250g miodu
- ok 4 łyżek oliwy z oliwek
- sól,pieprz,czerwona ostra papryka,gałka
Indyka dokładnie myjemy.Ostrym nożem nacinamy w kilkunastu miejscach,wkładając w każde nacięcie pół ząbka czosnku.
Solimy lekko indyka i nacieramy go dokładnie miodem wymieszanym z oliwą.
Wkładamy go na całą noc do lodówki.
Rano indyka smarujemy jeszcze raz dokładnie tym co z niego spłynęło.Solimy i pieprzymy ,nacieramy pozostałymi przyprawami.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni (bez termoobiegu)
Zasada jest taka,że na każdy kilogram przypada godzina pieczenia.
Co jakiś czas polewamy indora tym co z niego spływa,żeby za bardzo nie wysechł.
Smacznego!!
Lubię indyka ale zastanawiam się, jak to się stało, że miód nie spalił się zupełnie podczas tak długiego pieczenia w aż 200 st? Wysoka temp wg mnie ale może niepotrzebnie się martwię...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No niestety pomimo częstej kontroli i wymieszania miodu z oliwą, miejscami jednak się przypalił.
OdpowiedzUsuńDlatego proponuje zacząć od temp.180 stopni.Dopiero na ostatnią godzinę pieczenia zwiększyć do 200stopni.
Tak sobie myślę, że taki sposób przygotowania pasowałby też do gęsi:) A Ty jak uważasz? Zapraszam do akcji http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-gesine Trwa do połowy grudnia:) Zachęcam także do dodawania innych przepisów z różnych okresów np. na dodatek do gęsi itd
OdpowiedzUsuńDoświadczenia z gęsią niestety nie mam ale być może miód i czosnek pasowałyby do niej.Jak uda mi się dostać gdzieś gęś to spróbuje przyrządzić ją w ten sposób:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale wielki! :) Nigdy nie miałam jeszcze okazji przygotowywać tak wielkiej porcji mięsa, mam nadzieję, że w święta będę miała okazję - planuję właśnie indyka lub kaczkę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam całego indyka, ale w takiej wersji z pewnością jest pyszny. :)
OdpowiedzUsuń